Kiedy jest Dzień Wagarowicza i czy trzeba iść wtedy do szkoły?
Chyba żaden uczeń nie narzeka na zbyt dużą liczbę dni wolnych. Gdy chodzi o możliwość opuszczenia szkoły, każda okazja jest dobra. Dlatego tradycja Dnia Wagarowicza jest jednym z ulubionych świąt każdej młodej osoby. Co jednak na to system edukacji? Czy znajdziemy tę datę w oficjalnych kalendarzach dni wolnych od szkoły? Sprawdź, kiedy jest Dzień Wagarowicza i co można wtedy robić!
Skąd wziął się Dzień Wagarowicza? Kilka ciekawostek
Geneza tego popularnego wśród uczniów święta jest nieznana. Wiemy jednak, że słowo “wagary” zaczęło pojawiać się w słowniku już w okolicach XIX wieku. Pochodzi od łacińskiego wyrazu vagari, który tłumaczy się jako „wałęsać się, wędrować, błąkać się bez celu”. Doskonale oddaje więc ideę Dnia Wagarowicza. Co ciekawe, nie jest to typowo polska tradycja, bo kultywuje się ją też w niektórych regionach Litwy.
A czy wiesz, jak dawniej określało się ucieczkę z zajęć lekcyjnych? Nasi dziadkowie nie chodzili na wagary, ale na wagusy. O delikwencie, który uciekł z lekcji mówiło się więc “wagus” albo „wagusiarz”, a samą czynność nazywano „wagusowaniem się”. Te nazwy możesz nawet kojarzyć z Przedwiośnia Stefana Żeromskiego. Idea do dzisiaj pozostaje jednak taka sama: robi się wtedy wszystko oprócz nauki! Uczniowie najczęściej podczas wagarów spacerują, idą do kina lub na zakupy, udają się na wycieczki albo po prostu zostają w domu.
Dzień Wagarowicza - kiedy wypada?
Data nieformalnego święta wagarów nie jest przypadkowa – to pierwszy dzień kalendarzowej wiosny, który co roku przypada na 21 marca. Trudno się dziwić, że wybór padł akurat na tę datę. Wszyscy chcemy nacieszyć się wtedy słońcem, które podczas długich miesięcy sennej, ciemnej zimy oglądaliśmy sporadycznie. Dlatego Dzień Wagarowicza i początek wiosny to duet idealny. Nikt nie ma ochoty siedzieć w ławce, kiedy pogoda w końcu zaczyna sprzyjać spędzaniu czasu na świeżym powietrzu.
Tradycja a rzeczywistość
Dzień Wagarowicza to święto nieoficjalne, dlatego 21 marca nie jest dniem wolnym od zajęć edukacyjnych. Nawet wtedy wagarowanie jest niestety „nielegalne” i może grozić konsekwencjami. Niepojawienie się na zajęciach spowoduje nieusprawiedliwioną nieobecność. Na szczęście wiele szkół wychodzi już naprzeciw oczekiwaniom uczniów i organizuje wtedy dla nich „luźniejsze” aktywności. Może to być festyn, wyjście do kina, dzień sportu lub gier, czy też inne zajęcia na świeżym powietrzu. Wszystko po to, żeby zniechęcić uczniów do samowolnego opuszczania zajęć.